Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 113697.42 kilometrów w tym 10828.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

B i n o w o.

Sobota, 11 stycznia 2014 · dodano: 11.01.2014 | Komentarze 3

Dojeżdżając do ulicy Przemysłowej wiedziałem że nie będzie się jechało dziś łatwo a to przez wiatr w porywach do 60 km/h ale o tej prędkości  dowiedziałem się dopiero po powrocie do domu a tak bym wybrał lżejszy rower i inna trasę.Do Motańca  cały czas pod wiatr ,wjeżdżając do lasu było lżej i tak wylądowałem w Jezierzycach.Po przejechaniu na drugą stronę DK120 jadąc na początku ulicą Nauczycielską ,tym razem źle nie pojechałem ,a  zależało mi dojechać do Kołowa najkrótszą drogą zaczął  się męczący podjazd po bruku po którym musiałem zrobić sobie krótką przerwę po przesadziłem z prędkością i serce miałem pod gardłem.
Droga do Glinej z Jezierzyc
Droga do Glinej z Jezierzyc © strus
Za zakrętem na szczęście zobaczyłem asfalt ,mimo że poruszałem się między wysokimi drzewami wiatr i tak dawał się we znaki ale jak zobaczyłem krzyżówkę do Kołówka to wiedziałem że już jestem blisko obranego dziś celu.
Kierunek na Kołówko
Kierunek na Kołówko © strus
Szybko dotarłem do Kołowa ,tam na chwile się zatrzymałem przy jeziorku żeby namierzyć na mapie drogę do Binowa.
Kołowo widok na kościół
Kołowo widok na kościół © strus
Kierowca  ciągnika i pokazał mi między które domy mam się udać aby dojechać do Binowa,napiłem się ,ubrałem rękawiczki i w drogę.
Okazało się że on też jedzie w tym samym kierunku ,droga wąska ,chciałem go wyprzedzić ale on nie reagował na moje sygnały i tak wlokłem się za nim do samego Binowa.
Kościół pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego w Binowie
Kościół pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego w Binowie © strus
Będąc w Binowie trzeba zobaczyć pola golfowe ,więc tam pojechałem i byłem zaskoczony ilością zaparkowanych samochodów mimo że jest styczeń a chętnych nie brakowało.
Binowo Park Golf Club
Binowo Park Golf Club © strus
Binowo Park Golf Club - dwa różne pola
Binowo Park Golf Club - dwa różne pola © strus
Miałem ochotę wrócić przez Szczecin ale że nie ma nadal przejazdu z Dąbia do Wielgowa wybrałem kierunek na Stare Czarnowo.
Wyjeżdżając z Binowa znowu mój nie ulubiony bruk się pojawił i aż do Żelisławca mnie prowadził i wkurzał.Starałem się jak najwięcej jechać po trawie jak tylko to było możliwe a nawet jechałem po piachu ale lewą stroną ,pomyśleć że kiedyś chciałem jechać do Binowa Spiderem ,wówczas zaraz zawróciłem jak się skończył asfalt w Żelisławcu.Na szczęście to  około 4 km i dotarłem do szosy.
Kościół filialny pw. NMP Matki Kościoła w Żelisławcu
Kościół filialny pw. NMP Matki Kościoła w Żelisławcu © strus
Za chwile następna miejscowość wielokrotnie  przez którą przejeżdżałem jadąc do Gryfina i Niemiec a mianowicie Kartno.
Kościół filialny pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Kartnie
Kościół filialny pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Kartnie © strus
Właśnie kończyło mi się picie i trzeba było coś dokupić ,niestety w Kartnie ani w Glinnej nie udało mi się tego zrobić dopiero w Starym Czarnowie.Kartno pożegnało mnie świecącym słońcem i od razu przyjemniej się jechało aż do Bielkowa.Zjeżdżając DK 120 w kierunku Kołbacza poprawiłem swój rekord prędkości na Kellys Viper i teraz wynosi 52,5 km/h.Nowy rekord prędkości na Kellys-ie
Nowy rekord prędkości na Kellys-ie © strus
I tak dojeżdżając do Kołbacza zostały mi ostatnie 22 km do domu na których nic ciekawego się nie wydarzyło.
Jedyna nie ciekawą wieścią dzisiejszej wyprawy jest to że coś mi się przestawiło w przerzutkach że nie mogłem korzystać na średnim blacie z biegów 7 i 8 a największym było wszystko OK.
TRASA:Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Puszcza Goleniowska,Kołówko,Kołowo,Binowo,Żelisławiec,Kartno,Glinna,Stare Czarnowo,Kołbacz,Nieznań,Bielkowo,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

MAPA
Kategoria SOLO



Komentarze
Jarro
| 13:18 niedziela, 12 stycznia 2014 | linkuj Ładna trasa a przy tym wietrze to niezły wysiłek. Ja mogę tylko pokibicować, bo na razie uziemiło mnie przeziębienie. Michuss ma rację najlepszy dojazd do Kołowa jest od Sosnówka, ładny asfalcik tyle, że ostatnio ma maxa zabłocony przez roboty leśne.
Fotka przy głazie Lewandowskiego... skąd ja to znam :)
Z Dąbie do Wielgowa przejazd jest tyle, że troszkę inną drogą. Moja trasa z 14 grudnia. Tczewska będzie zamknięta jeszcze parę miesięcy.
davidbaluch
| 07:45 niedziela, 12 stycznia 2014 | linkuj W Binowie same fury. Jednak to prawda, że golf to sport dla snobów.
michuss
| 23:14 sobota, 11 stycznia 2014 | linkuj 1) Ten bruk od Binowa do Żelisławca to faktycznie masakra jest. I ciągnie się bez końca.

2) Nadal nie ma przejazdu przez Tczewską? Miałem nadzieję, że się już z tym wyrobili... Ale w czwartek profilaktycznie też puściłem się przez las od Kijewa do Płoni po błocie (i to po ciemku).

3) Od Jezierzyc (a w zasadzie Śmierdnicy) do Kołowa najwygodniejszy chyba dojazd prowadzi przez Sosnówko. ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!