Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 119014.41 kilometrów w tym 11360.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2017

Dystans całkowity:836.21 km (w terenie 175.70 km; 21.01%)
Czas w ruchu:35:51
Średnia prędkość:23.33 km/h
Suma podjazdów:3412 m
Suma kalorii:32863 kcal
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:59.73 km i 2h 33m
Więcej statystyk
  • DST 64.02km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:50
  • VAVG 22.60km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 2410kcal
  • Podjazdy 429m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szczecin ......Zdunowo.

Sobota, 11 marca 2017 · dodano: 11.03.2017 | Komentarze 3

Poniedziałkowa wizyta w klinice okulistycznej w Szczecinie zaowocowała tym że czas na rower mam do 10 kwietnia bo następnego dnia mam mieć kolejną operację prawego oka a po nim minimum 30 dni zwolnienia więc dużo dni do jazdy mi nie zostało.Rano założyłem koło po naprawie i ruszyłem DDR-ką do Żarowa a następnie trzema wioskami dotarłem do DW 142 za Poczerninem gdzie zginęło kawał lasu.
Brak lasu za Poczerninem w okolicy DW 142
Brak lasu za Poczerninem w okolicy DW 142 © strus

Po krótkim pobycie na "Chociwelce" skierowałem się do Sowna żeby dojazdami pożarowymi nr 32 i 40 dojechać do Wielgowa  taki plan miałem już od 27 lutego gdy jechałem z Cisewa do Sowna i widziałem że droga jest już po zimie w dobrym stanie i wcześniejszym przejeździe Michała.Droga w lepszym stanie niż jesienią chodź trzeba uważnie jechać bo głębokie dziury są nadal tylko tych małych niema i żadnej tarki a nawet kilometrowy odcinek z bruki był dziś łagodniejszy.
Kilometrowy odcinek brukowo kamienny
Kilometrowy odcinek brukowo-kamienny © strus
Będąc w Wielgowie myślałem że uda mi się zobaczyć sławne czarne łabędzie ale tak się nie stało za to w lesie jadąc dojazdem pożarowym 44 spotkałem konia.
Koń w lesie koło Wielgowa
Koń w lesie koło Wielgowa © strus
Zdjęcia nie za dobre ale szybko zrobiłem bez ustawień bo myślałem że mi ucieknie i też nie sprawdziłem jak wyszło.Wracając do Wielgowa trafiłem na szlak konny nr 4 i to pewnie tłumaczy skąd zwierze w tej okolicy.Po rundzie skierowałem się do Zdunowa a następnie wzdłuż szpitala przez las do Niedźwiedzia gdzie w tym roku ten odcinek pokonywałem po raz pierwszy.
Londowisko dla śmigłowca na szpitalu w Zdunowie
Lądowisko dla śmigłowca na szpitalu w Zdunowie © strus

Leśny odcinek do Niedźwiedzia tylko przed samym wyjazdem z lasu w kiepskim stanie chodź wody i błota prawie nie było a do Kobylanki
jadę troszkę wydłużona drogą jak i później zrezygnowałem z DDR-ki do Morzyczyna a pojechałem przez las do Jęczydołu w którym przywitało mnie słońce na które liczyłem ale od pierwszych kilometrów.Zanim ruszyłem do domu zajechałem jeszcze na promenadę nad Jeziorem Miedwie i zrobiłem małą rundę po mieście.Przejazd bez kłopotów ale zbliża się chyba wymiana kasety bo na dwóch przełożeniach jazda była nie możliwa .
J.Miedwie w Zieleniewie
J.Miedwie w Zieleniewie © strus

TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Kępinka,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Reptowo,Kobylanka,
Jęczydół.Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
M A P A:
Kategoria REKREACJA, SOLO


  • DST 48.21km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 26.30km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 2032kcal
  • Podjazdy 157m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Awaria przerzutki w Reptowie.

Niedziela, 5 marca 2017 · dodano: 05.03.2017 | Komentarze 5

Pech nadal mnie się trzyma  ale o nim na koniec chodź tytuł wszystko wyjaśnia, gdy w piątek rower stał na laczku napompowałem i przejechałem 50 km bez problemu a gdy dziś wychodziłem obok kasku zobaczyłem dętkę i od razu pomyślałem co ja założyłem? Okazało się że na tył założyłem dętkę z mikro dziurką  i ten błąd dziś poprawiłem i ruszyłem do strefy przemysłowej w Kluczewie.
Ze względu za zachmurzenie i zapowiadane przelotne deszcze chciałem pojeździć w okolicach Stargardu i zrobić około 70 kilometrów.
Cargotec w Kluczewie
Cargotec w Kluczewie © strus
Ze strefy przemysłowej wróciłem przez Golczewo i Giżynek do Stargardu żeby skierować się do DDR-ki na Kobylankę,po drodze na ścieżce rowerowej wzdłuż jednostki wojskowej pani z trójką dzieci jedzie prosto na mnie to krzyknąłem że się jeździ prawą stroną w odpowiedzi usłyszałem " że przecież jadę" a córka odzywa się "mamo to jest lewa strona"  ....... dlatego wolę jeździć jak jest zimno bo takich rowerzystów się nie spotyka.Na DDR-ce spory ruch do Morzyczyna później już spokojnie do końca ścieżki.
DDR-ka przed Kobylanką
DDR-ka przed Kobylanką © strus

Gdy jechałem nad S 10 niebo nad Szczecinem było bardzo ciemne co nic dobrego nie wróżyło a ja przez Niedźwiedź i Reptowo skierowałem się do Cisewa gdzie w trawie rosło bardzo dużo przebiśniegów.
Przebiśniegi w Cisewie
Przebiśniegi w Cisewie © strus

Przy lapidarium zawróciłem i udałem się w drogę powrotną do Kobylanki , jadąc obliczałem kilometry brakujące i obmyślałem dalszą trasę i nagle około 50 metrów przed przejazdem kolejowym po redukcji biegu poczułem luz pod stopami .Początkowo jak spojrzałem na napę myślałem że łańcuch spadł zatrzymałem się i dostrzegłem że brakuje jednego kółeczka w przerzutce a najdziwniejsze że przeszedłem pieszo spory odcinek i go nie znalazłem.
Awaria tylnej przerzutki
Awaria tylnej przerzutki © strus
Dość mam już ostatnio pechowych wyjazdów to już trzeci  z rzędu a na dodatek dziś nie miałem przy sobie kasy więc dzwonie do syna czy może po mnie przyjechać i tu mam szczęście bo był w okolicy Lipnika więc umówiliśmy się przy Straży Pożarnej w Reptowie.Zanim się spotkaliśmy czekał mnie jeszcze marsz z rowerem bo po co mam w miejscu stać i być owiewany chłodnym wiatrem.
Koła do bagażnika a rama na tylna kanapę bo w BMW-u nie zmieściła się w bagażniku i tak mam dwa rowery uziemione a jutrzejszy dzień wolny a w sumie popołudnie bo jutro rano mam wizytę u lekarza w Szczecinie na Pomorzanach będzie bez roweru i jeszcze kolejne cztery bo mam drugą zmianę.
TRASA:
Stargard,Kluczewo,Golczewo,Giżynek,Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,
Cisewo,Reptowo.
MAPA PRZEJAZDU:
MARSZ Z ROWEREM:
Kategoria REKREACJA, SOLO


  • DST 51.38km
  • Czas 02:02
  • VAVG 25.27km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 2198kcal
  • Podjazdy 176m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy.

Piątek, 3 marca 2017 · dodano: 03.03.2017 | Komentarze 1

Jak pech to pech gdy po pracy chciałem szybko pojechać bo miałem czas do 16,30 to gdy dotarłem po rower stał na kapciu co mnie bardzo zdziwiło ale nie chciało mi się zmieniać dętki napompowałem tą w oponie i zabrałem ze sobą nową i zrobiłem rundkę i wszystko było OK,podejrzewam że podczas walki z pierwszym nakładaniem nowych opon mogłem gdzieś delikatnie uszkodzić dętkę ale zobaczę jutro jak może po pracy wyruszę na 50-tkę jak dziś no chyba że małżonka coś wymyśli innego.Żeby nie jechać do Kobylanki tym razem pojechałem przed siebie w kierunku Goleniowa docierając do Tarnowca a po drodze zajrzałem na rowerostradę na którą będę musiał się wybrać gdy zrobię koło w Viperze.Pogoda lepsza niż zapowiadana w TV i w necie bo było odrobinę cieplej ale wiaterek dawał popalić.

Wjazd na rowerostradę w stronę Bącznika
Wjazd na rowerostradę w stronę Bącznika © strus
Tarnowiec
Tarnowiec © strus
Powrót tą samą drogą do Żarowa z ciężkim podjazd długości 1600m ze Smogolic do Żarowa i  z Żarowa  pod mocny wiatr do samej DDR-ki w Lipniku a dalej już do domu.
TRASA:
Stargard,Żarowo,Smogolice,Sowno,Przemocze,Tarnowiec.Przemocze,Sowno,Smogolice,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Stargard.
M A P K A:
Kategoria PO PRACY, SOLO


  • DST 50.28km
  • Czas 01:57
  • VAVG 25.78km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 2298kcal
  • Podjazdy 170m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pechowa i ciężka runda.

Środa, 1 marca 2017 · dodano: 01.03.2017 | Komentarze 3

Wczoraj rano postanowiłem kupić w końcu nowe opony dla Speedera a żeby było szybciej wybrałem na Allegro zachodniopomorskie i trafiłem  w Stargardzie Schwalbe Marathon 700x23    jak się później okazało to  u kolegi Wojtka działającego w stowarzyszeniu "Stargard na rowery"Dziś miałem ochotę wyjechać żeby zrobić minimum 70 k m rano obrobiłem się w domu i o 10-tej poszedłem zmienić opony .Zawsze zmieniałem bez użycia narzędzi tylko dłońmi ale z tymi miałem duże kłopoty aż mnie do tej pory bolą dłonie,później zaczęły się pechowe chwile jak to po zdjęciu kół potrzebna była regulacja hamulców i jeszcze regulacja przerzutek i ogólne czyszczenie i smarowanie.Dużo mi to czasu zajęło i dopiero w południe wyjechałem zaczynając od dojazdu na Stare Miasto do kolegi i w czasie dojazdu zauważyłem że rower mi podskakuje.Gdy już byłem na miejscu okazało się że opona źle się ułożyła .Kolega poszedł po pompkę nożną a ja spuściłem powietrze poprawiłem oponę i pechowa awaria zaworu w dętce ,nie wiadomo czemu nie trzymał ,powietrze od razu uchodziło.Zapomniałem zabrać zapasu i do domu wracam pieszo a następnie marsz do sklepu po opony i ponowna zamiana dętki i tak na prawdę wyjechałem o 13.34 więc postanowiłem do kręcić tylko do 50 km.Jak tak krótki dystans to najlepiej jechać do Kobylanki i jej okolicach.Runda zaczęta od jazdy DDR-ką do Żarowa i męczący odcinek pod wiatr do DDR-ki w Lipniku przez Grzędzice.Z Lipnika szybko do Kobylanki i tam przystanek na fotki i za płotem dostrzegłem pierwsze w tym roku krokusy.
Nowe gumy dla Speedera
Nowe gumy dla Speedera © strus
Pierwsze krokusy 2017 roku w Kobylance
Pierwsze krokusy 2017 roku w Kobylance © strus
Rundka po gminie Kobylanka i powrót do DDR-ki w Kobylance a nią prawie prosto do domu z małą rundą po mieście żeby zaliczyć w sumie 50 km.Pechowy dzień bo od 10 tej do 13.30 to walka z awariami a później wkurzony z upadłym morale pojechałem tylko dlatego bo szkoda mi słonecznego dnia chodź ciężko było przez wiatr.
Kolejne objawy wiosny
Kolejne objawy wiosny © strus
DDR-ka z Kobylanki do
DDR-ka z Kobylanki do © strus
TRASA:
Po mieście,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Reptowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Reptowo,
Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.
Część druga - runda po G.Kobylanka.

Cz.1 - Rowerem i pieszo.   




Kategoria SOLO, REKREACJA