STRUS

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 119014.41 kilometrów w tym 11360.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(33)

YoWindow.com yr.no

Moje rowery

TREK Emonda ALR 13403 km

ZUŻYTY - Merida Speeder T1 50903 km

Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime 41443 km

Trek X-Caliber 8 5329 km

TREK Emonda ALR 4 - złamana rama 10853 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 65.13km
Teren 1.00km
Czas 02:25
V_AVG 26.95km/h
Temperatura 23.0°C
Kalorie 2989kcal
Podjazdy 143m
Sprzęt TREK Emonda ALR 4 - złamana rama
Aktywność Jazda na rowerze

Trafiony deszczem.

Czwartek, 5 sierpnia 2021 · dodano: 05.08.2021 | Komentarze 2

Siedem dni poza domem bez roweru szybko minęło zaliczyłem oczywiście pieszo Śnieżkę,Szrenicę,zamek Chojnik ,mamuta w Harrachov-ie i górki Pragi a na koniec Wrocław a dziś pora zmienić dyscyplinę na rower i zaliczyć rundkę z kontuzjowanym palcem stopy [skutki uboczne ze Śnieżki] w nadziei że kontuzja nie będzie przeszkadzać w kręceniu korbą.

Szczyt Śnieżki (cz. Sněžka) 1602 m n.p.m

Szrenica (1362 m n.p.m., niem. Reifträger) © strus

Harrachov - Skocznie Čerťák K125 i K185 ,niestety niszczeją. © strus

Stary Ratusz we Wrocławiu © strus
Zanim wyruszyłem okazało się że zamknięto kolejny wiadukt kolejowy i coś jest nie tak z rowerem więc zajechałem do pana Marka dla którego to trzy minuty i po problemie a następnie dojechałem do DDR-ki przy Szczecińskiej i przez Kobylankę dojechałem do Bielkowa w którym skończyła się ścieżka rowerowa więc wjechałem na DW 120 którą dojechałem do DDR-ki w Kołbaczu.

Kołbacz (niem. Kolbatz)Kościół parafialny p.w. NSPJ budowany od 1210 do 1347 r. © strus
Ścieżką rowerową docieram do DW 119 w Śmierdnicy i jadę do Płoni a następnie wydłużona drogą o Sławociesze docieram do Zdunowa i kieruje się do Niedźwiedzia aby tam standardową drogą skierować się do Zieleniewa przez Cisewo i Miedwiecko.

SZCZECIN – SŁAWOCIESZE (niem.Franzhausen) Niespodzianka na drodze. © strus
W Zieleniewie wróciłem na ścieżkę rowerową którą dojeżdżam do lasku przez Grzędzicami i nagle z nieba nie zapowiadane opady deszczu przed którymi schowałem się pod drzewem i odczekałem około kwadransa aby ruszyć w stronę Żarowa i okazało się że za dwa kilometry droga była sucha prawie do Stargardu.

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Bielkowo,Nieznań,Kołbacz,Śmierdnica,Płonia,Sławociesze,Zdunowo,Niedźwiedź,
Reptowo,Cisewo,DP36,Miedwiecko,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
M A P K A : Trafiony deszczem

Kategoria REKREACJA, SOLO

Komentarze

srk23 | 18:30 poniedziałek, 9 sierpnia 2021 | linkuj Widzę, że odpoczywaliśmy w tych samych okolicach, ja również z małżonką zaliczyłem parę górek.

jotwu | 17:18 czwartek, 5 sierpnia 2021 | linkuj Sądzę, że mimo wszystko warto niekiedy odpocząć od roweru zwłaszcza w taki sposób jak Ty - w górach. Oczywiście bywałem na Śnieżce ale to dawna historia.

Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!