Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 119014.41 kilometrów w tym 11360.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 101.00km
  • Teren 12.00km
  • Czas 04:31
  • VAVG 22.36km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na dwóch rowerach.

Niedziela, 13 września 2015 · dodano: 13.09.2015 | Komentarze 6

Wczorajszy dzień miałem zajęty dla małżonki i dziś chciała również na rower ale gdy przygotuje obiad więc umówiliśmy się że pojadę solo i wrócę o trzynastej i pojedziemy razem.Po ostatnich ulewach jakie mnie dopadły trzeba było doprowadzić rowery do używalności i około jedenastej ruszyłem w kierunku DDR-ki na Gdańskiej. Jadąc drogą rowerową w okolicach krzyżówki na Nowogard absurd budowlany a mianowicie przystanek autobusowy jest na DDR-ce.

Gdy już zjechałem z DDR-ki na DK 20 bardzo duży ruch i oświeciło mnie że to wszyscy jadą na targi do Barzkowic więc zrezygnowałem z Marianowa i odbiłem na Ulikowo żeby przez Strachocin wrócić do Stargardu.
Krowa w Strachocinie
Krowa w Strachocinie © strus
Lapidarium w Strachocinie
Lapidarium w Strachocinie © strus
W Stargardzie obrałem kierunek na Oś.Lotnisko ale przez w 95% ukończona ulicę Spokojną czyli przez Giżynek.
Nowa ul.Spokojna
Nowa ul.Spokojna © strus
Przez osiedle i lotnisko wracam do Golczewa i kieruję się do DDR-ki w Zieleniewie przez Wierzchląd żeby wrócić do domu po małżonkę,
w Lipniku miałem ochotę żeby zaliczyć jeszcze Grzędzice i Żarowo ale zadzwoniłem do Iwonki za ile będzie gotowa do jazdy i okazało się że za 15 minut więc udałem się prosto do domu.Wyjeżdżając było 17 stopni i byłem ubrany w cienkie długie spodnie i bluzę ale gdy byłem w okolicy domu pojawiło się słońce i było mi za gorąco.Gdy już byłem pod domem postanowiłem się przebrać i założyłem krótkie gatki i koszulę oraz zabrałem ze sobą jeszcze rękawki.Szybkie OC Iwonki roweru i jedziemy już razem w kierunku Żarowa przez mały lasek a ja nie tylko się przebrałem ale również zmieniłem rower a po drodze zajeżdżamy  na "Bobrową polanę"
Bobrowa polana w małym lasku
Bobrowa polana w małym lasku © strus
Krótka wizyta na polanie jedna fotka na drewnianym dużym rowerze Iwonki i jedziemy dalej na cmentarz w Grzędzicach.Jak się później okazało fotka nie ostra i poszła do śmieci i będzie trzeba tam jeszcze raz podjechać.Po małym sprzątaniu jedziemy lasem do Cisewa a dalej do Reptowa w większości gruntowymi szlakami wypatrując grzybów ale żadnego nie znalazłem.
Grzybek za Grzędzicami
Grzybek za Grzędzicami © strus
Wrzosy przed Cisewem
Wrzosy przed Cisewem © strus
Z lasu wyjechaliśmy w Reptowie i do DDR-ki na Stargard pojechaliśmy przez Bielkowo ,na chwilę zajeżdżamy na promenadę na której bardzo dużo ludzi i szybko z niej uciekamy.Małżonka zaczęła narzekać że jest za ciepło ubrana i chce wracać do domu a ja myślałem że po dłuższej przerwie od roweru Iwonki to zrobimy więcej kilometrów.Po drodze szukam brakujących metrów żeby dzisiejszego dnia pękła setka i wracamy do domu na obiadokolacje.
TRASA:
Stargard,Kiczarowo,Ulikowo,Ulikowo Kolonia,Strachocin,Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Golczewo,Skalin,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,Lipnik,Stargard,Lubowo,
Żarowo,Grzędzice,Grzędzice Majątek,Cisewo,Reptowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Kobylanka,Bielkowo,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo
Lipnik,Stargard.
MAPA SPEEDER
MAPA VIPER




Komentarze
srk23
| 16:58 poniedziałek, 14 września 2015 | linkuj Ty to masz szczęście chłopie...moja "Małż" to z niedzielnego rowerownia najbardziej lubi "kanapowanie" przed telewizorem.
Jarro
| 10:31 poniedziałek, 14 września 2015 | linkuj Grzybki jadalne już są. Kanie się pojawiły :) Imponują mi Twoje setki. Ja jakoś zawsze na 50 kończę
leszczyk
| 07:27 poniedziałek, 14 września 2015 | linkuj Fajna krówka, pomysłowo naskładana kolejna setka :-)
davidbaluch
| 06:10 poniedziałek, 14 września 2015 | linkuj niedługo grzybki będą
jotwu
| 06:10 poniedziałek, 14 września 2015 | linkuj Jak to cudownie mieć w rodzinie towarzyszkę rowerowych wycieczek. Ładnie opisana wycieczka, ozdobiona uroczymi zdjęciami, no i do tego kolejna setka - moje uznanie.
Trendix
| 20:39 niedziela, 13 września 2015 | linkuj Ta krowa to mi bardziej stonogę przypomina :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!