Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 119014.41 kilometrów w tym 11360.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Tour de Miedwie z plusem.

Niedziela, 31 maja 2015 · dodano: 31.05.2015 | Komentarze 6

Trzy dni walczyłem z bardzo bolącym ścięgnem achillesa a dziś po dokładnym obwiązaniu bandażem elastycznym wyruszyłem przez Witkowo Drugie w kierunku DW 106 aby dojechać do Pyrzyc. W Warnicy na moment zatrzymałem się żeby dokonać małych poprawek w odzieży i jak już zatrzymałem to obszedłem okolice kościoła ale nic ciekawego nie znalazłem oprócz chyba nagrobka.
Warnice - Kościół parafialny p.w. NMP Matki Kościoła z XV/XVI w
Warnice - Kościół parafialny p.w. NMP Matki Kościoła z XV/XVI w © strus

Dalsza droga to spokojna jazda pod wiatr a w Okunicy dostrzegam Daniela [4gottrn] zwalniam ,wymiana pozdrowień ,odwróciłem się widzę że Daniel się nie zatrzymał więc ruszam swoim tempem do Pyrzyc.Krótki przejazd przez miasto i kierunek na Stare Czarnowo.
Wjazd do Żabowa
Wjazd do Żabowa © strus
Dzisiejszego dnia obrałem zły kierunek objazdu cały czas walczyłem z wiatrem jak nie z czoła to z boku tak naprawdę to dopiero od Kołbacza pomagał mi w jeździe.Noga dobrze zabezpieczona prawie mi nie dokuczała jedynie jak po większą górkę chciałem przycisnąć to wołała zwolnij .Dobrze się czułem to na koniec miesiąca postanowiłem dokręcić do 100 km bo straciłem od 20 maja kilka dni w które mogłem pojeździć ale kontuzje nie pozwalały .Pierwszy raz z głównego szlaku odbiłem na Chabówko i Będgoszcz nic tam nie dostrzegłem i więcej tam nie pojadę.W Starym Czarnowie odbijam na Dębinę i jadę do Kołbacza.
Kołbacz - Kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa
Kołbacz - Kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa © strus
Kołbacz - Dwór klasycystyczny  z 1 polowy XIX w
Kołbacz - Dwór klasycystyczny z 1 polowy XIX w © strus
W dalszą drogę ruszam do gminy Kobylanka po której robię rundę i kieruje się na DDR-kę do Stargardu przez Grzędzice.
Motaniec -  rododendrony
Motaniec - rododendrony © strus
Od krzyżówki na Kunowo w Zieleniewie w końcu pojawiło się słoneczko.Muszę jeszcze zrobić brakujący 1 km po mieście i miesiąc zakończony.Teraz poczekam do jutra i zobaczę jak moje ścięgno.
TRASA:
Stargard,Witkowo  Drugie,Kluczewo,Warnice,Barnim,Obryta,Okunica,Pyrzyce,Żabów,Chabówko,Będgoszcz,Stare Czarnowo, Dębina,Kołbacz,Nieznań,Bielkowo,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,
Grzędzice,Żarowo,Stargard,
http://www.sports-tracker.com/workout/strus1968/55...

Kategoria SOLO



Komentarze
Jarro
| 06:04 wtorek, 2 czerwca 2015 | linkuj Setka z bolącym achillesem i średnia 27 pod wiatr - strach się bać :) Masz kondycję. Fajne ujęcie kościoła w Kołbaczu. Mi się on jakoś zawsze w kadr nie mieści
Trendix
| 16:43 poniedziałek, 1 czerwca 2015 | linkuj Darek jesteś dobry :) achilles, wiatr a średnia 27 km/h :) Szacun !
jotwu
| 14:20 poniedziałek, 1 czerwca 2015 | linkuj Czystą przyjemnością jest zaglądać do Twoich wpisów, bo nawet przy imponujących dystansach z reguły potrafisz pokazać w blogu interesujące fotografie, często o wartości historycznej. Dość ryzykowna była Twoja decyzja jazdy przy niepełnej sprawności - tego typu kontuzje często się powtarzają. Uważaj na siebie. W takich okolicznościach "setka" szczególnie godna szacunku.
srk23
| 17:45 niedziela, 31 maja 2015 | linkuj Trzeba było dokręcić jeszcze 9 kaemek i byłby tysiączek w maju...poza tym mimo wiatru średnia typowo dla "koksa".
4gotten
| 16:46 niedziela, 31 maja 2015 | linkuj Lepiej było objeżdżać Miedwie w moim kierunku. Do Pyrzyc dało się przeżyć, bo sporo jechałęm przez las, a na "starej" DK3 często chroniłem się za ściana drzew i sporych krzaków.
Chociaż wnosząc po Twojej średniej az tak źle nie było ;-)
Przepraszam, zanim zajarzyłem w Okunicy, Ty już zebrałeś się do dalszej jazdy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!