Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 119014.41 kilometrów w tym 11360.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Mosty ,dużo terenu.

Sobota, 22 lutego 2014 · dodano: 22.02.2014 | Komentarze 3

Rano postanowiłem tym razem pojechać na tereny północne i jak w czwartek trafić do miejscowości w których wcześniej nie byłem.Na początek betonówką pojechałem do Klępina ,tam spojrzałem na drogę proponowaną przez Michała do Grabowa i będę musiał z niej skorzystać w przyszłości.Tym razem nie zapomniałem o pałacyku w Małkocinie ,pamiętam go jeszcze w kiepskim stanie z czasów  szkolnych wyjazdów na wykopki ,to były czasy.
Małkocin - Pałac z XIX wieku
Małkocin - Pałac z XIX wieku © strus
W Warchlinie skorzystałem z nawigacji aby odnaleźć drogę gruntową do Dąbrowic na której dużo się działo ,na początku znowu ujrzałem kilka żurawi które spłoszyłem ,ale latały na polem więc odpaliłem aparat i czekałem gdy się zbliżą .Niestety nie doczekałem się za to nagle wyskoczyło jeszcze większe stado jeleni i saren niż w czwartek - ponad 30 sztuk aż nie mieściły się w kadrze. Fota nie ostra ale wstawiam.

Po bliskim spotkaniu ze zwierzyną płową pora była na walkę z ciężkim terenem na szczęście nie z błotem.Jechałem w większości środkiem bo po śladach pojazdu które miejscami były głębokie  nie można było pedałować bo pedały zahaczały o brzegi.

Dawno nie jechało mi się tak ciężko i wolno ,prędkość wielokrotnie spadała poniżej 10 km/h,ale powtórzę ten odcinek latem.
Kościół filialny Najświętszego Serca Pana Jezusa w Dąbrowicy
Kościół filialny Najświętszego Serca Pana Jezusa w Dąbrowicy © strus
Remiza OSP w Dąbrowicy
Remiza OSP w Dąbrowicy © strus
Od Dąbrowicy do Rożnowa Nowogardzkiego jazda szosą i kolejne żurawie i sarny i piękna słoneczna pogoda .Żeby nie było łatwo w drogę do Dobrosławca wybrałem się  gruntem polno leśnym i było ciężko a przez to że w lesie było kilka  nie przejezdnych odcinków które pokonywałem jak zając skacząc z kępy na kępę suchej trawy aby nie wpaść w błocisko i wodę.Chciałem zaliczyć jeszcze Radzanek  ale spotkani leśnicy odradzili mi bo trwa tam wyrąb drzew i leży dużo nieposprzątanych odpadów.
Dobrosławiec - dom
Dobrosławiec - dom © strus
Teraz kolej na Mosty przez Danowo ,przed Danowem  jakieś wyrobisko piachu które zrobiłem w wersji HDR.

Kościół pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Danowie
Kościół pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Danowie © strus
Do Mostów z wiatrem w plecy ,teraz żałuje że nie pojechałem pod płytę lotniska ,może coś by się udało trafić aparatem.
Przez Budno do Podańska i tu się skończyły wcześniej nie przemierzone szlaki,w Podańsku ukończono remont drewnianej wierzy kościelnej.

Do wcześniej zaplanowanej trasy postanowiłem troszkę dorzucić ,nie pojechałem najkrótszą trasa odbiłem na Stawno.
Stawno
Stawno © strus
W Sownie tak mi się pić chciało a na ramie w bidonie sucho ,od razu kupione 0,5l wypiłem na miejscu i lasem pojechałem do Grzędzic i przez Żarowo do domu.Ostatnie 5 km pod mocny wiatr.

Trasa:
Stargard,Klępino,Małkocin,Siwkowo,Warchlino,Dąbrowica,Rożnowo Nowogardzkie,Dobrosławiec,Danowo,Mosty,Budno,Podańsko,Tarnówko,Stawno,Łęsko,Strumiany,Sowno,Grzędzice Majątek,Grzędzice,Żarowo,Stargard.

Kategoria SOLO



Komentarze
Trendix
| 11:42 niedziela, 23 lutego 2014 | linkuj Bardzo fajna wycieczka i super relacja.
davidbaluch
| 07:37 niedziela, 23 lutego 2014 | linkuj Te kupione 0,5 litra to rozumiem nie był absolwent czy inna wyborowa? ;-)
michuss
| 21:35 sobota, 22 lutego 2014 | linkuj Super relacja. Gwoli ścisłości między Warchlinem a Dąborwicą spotkałeś nie "dziczyznę", a "zwierzynę płową". :p :D Natomiast pod płytę Goleniowa chyba nie ma po co podjeżdżać bez wcześniejszego sprawdzenia rozkładu, bo tam startów i lądowań tyle, co kot napłakał. ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!