Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 113697.42 kilometrów w tym 10828.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Mała pętelka.

Wtorek, 21 stycznia 2014 · dodano: 21.01.2014 | Komentarze 4

W końcu zima i śnieg nie mogłem się doczekać takiej pogody aby sprawdzić Kellysa ,szkoda jedynie że słońca nie było.Do ścieżki przy Tesco jechało się w miarę  dobrze ,dopiero przejazd ścieżką dał mi popalić ,jechało się bardzo ciężko a to przez lód pod śniegiem,jechałem całą szerokością,nosiło mnie na wszystkie strony.Podczas jazdy w stresie w obawie przed upadkiem , jednego buta wypiąłem aby zdążyć się podeprzeć w razie czego.Od Lipnika było jeszcze gorzej ,dlatego niektórzy jechali mimo zakazu szosą a ja walczyłem ze śniegiem.Wjeżdżając na promenadę w Zieleniewie miałem ochotę do powrotu ale pomyślałem to po co wyjechałeś?

Na jednym z pomostów robiłem sobie krótki postój aby spokojnie pomyśleć gdzie jechać w miarę bezpiecznie.

Zdecydowałem że pojadę chociaż do Motańca do końca ścieżki a później się zobaczy co dalej.

Gdy już byłem na końcu promenady z Jeziornej wyjechało dwóch rowerzystów ,jeden z nich powiedział " to dziś jeździmy z małym stresem"

Minąłem Kobylankę i kolejnych bikerów ,dawno tylu nie widziałem tej zimy w  tygodniu ,jedynie w weekendy.gdy zawracałem przy CPN ujrzałem przejazd pod DK 10 i pomyślałem że trzeba by chodź na chwilę wjechać w las.

Ku mojemu zdziwieniu przez las jechało się o wiele lepiej i jakby nie było lodu pod śniegiem.Więc szkoda było wracać i postanowiłem że wrócę do domu przez Cisewo ,zjazd z Kałęgi był troszkę niebezpieczny ,było ślisko ale za łukiem drogi przypiąłem drugiego buta i szybko do Niedźwiedzia a następnie Reptowo i Cisewo w którym już tak dobrze nie było.Z Cisewa w stronę Grzędzić spokojna jazda i wpatrywanie się w drogę przed kołem.Przy bobrowym tartaku rozluźnienie , rozglądanie się za bobrami i nagle LEŻĘ na śniegu.

Bobrów oczywiście nie zobaczyłem ale za to dzięki upadkowi dojrzałem na krzaku czerwone owoce.

Czerwone owoce - HDR.
Czerwone owoce - HDR. © strus
Gdy wspinałem się do Grzędzic nagle poczułem zimno w lewą stopę ,patrze a ochraniacz jest na bucie ,szybko poprawiłem i udałem się w kierunku Żarowa.Niestety nie dojechałem .Gdy zjeżdżałem z Grzędzic do Żarowa na krótkim odcinu dwa razy postawiło mnie w poprzek ,zawróciłem i pojechałem terenowo z Grzędzic do Podmiejskiej a po drodze resztki po imprezie.

Zbliżają się ostre mrozy ,chyba dam sobie spokój na troche ,tylko szkoda zbliżającego się wolnego weekendu.Ogólnie nie byłem zadowolony z przyczepności opon ale zwale to na lód pod śniegiem,bezpieczniej było zdecydowanie w lesie niż na szosie.

TRASA:Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec [CPN],Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,Grzędzice Majątek,Grzedzice,Stargard.

http://www.sports-tracker.com/#/workout/strus1968/...


Kategoria SOLO



Komentarze
4gotten
| 11:17 środa, 22 stycznia 2014 | linkuj Może to jakieś postanowienia noworoczne. Ludzie zawzieli się i trenują. Każdego wieczora jadąc rowerem mijam po drodze co najmniej kilkunaście osób biegających bądź maszerujących z kijkami. NIgdy wcześniej tego nie uświadczyłem.
Trendix
| 23:56 wtorek, 21 stycznia 2014 | linkuj No mimo lodu i śniegu dziś po 22 samochodem po żonę jechałem i 4 rowerzystów po drodze spotkałem. Nawet latem tylu na tak krótkim odcinku nie mijam :)
4gotten
| 22:42 wtorek, 21 stycznia 2014 | linkuj No coż, na lód mogą jedynie pomóc opony z kolcami.
Nie ma się co zrażać pogodą i warunkami. Można jeżdzić trochę wolniej i omijać tereny "uczęszczane" przez samochody. Wtedy nawet zaliczenie gleby, np w lesie, nie jest tak stresujące ;-)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!