Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 119014.41 kilometrów w tym 11360.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Lubczyna - plaża.

Środa, 2 października 2013 · dodano: 02.10.2013 | Komentarze 2

W końcu dzień wolnego w pogodny dzień chodź wiaterek szalał jak wracałem z Goleniowa ale to chyba norma jesienią.Wyruszyłem w stronę Klinisk Wielkich skręcając w Żarowie na Poczernin aby wydłużyć drogę,tam chciałem zobaczyć młyn wodny ale niestety go nie znalazłem ,myślałem za za krzyżówką trzeba skręcić w lewo i dojechałem 2km i nic aż dotarłem do Iny i nie znalazłem przeprawy na drugą stronę to wróciłem pod kościół.I dalej znaną mi trasą do Strumian.
Kościół p.w. św. Michała Archanioła w Poczerninie © strus

Gdy w Sownie odbiłem na Strumiany wzdłuż lasu aż do Klinisk bardzo dużo było aut z grzybiarzami,największe skupisko to 20 sztuk.Przy pierwszym parkingu za Strumianami skręciłem w las z myślą że dojadę do Stawna lasem,ale myliłem się po po kilkuset metrach dojechałem do płotu i jakoś nie chciało mi się przenosić roweru na druga stronę.
Kellys Viper 60 Dark Lime w lesie © strus

Przed Kliniskami Małymi odbiłem w lewo bo zobaczyłem znak z zielonym rowerem ale niestety dojechałem do baru przy S3 i dalej na drugą stronę i zaliczyłem Asprod w Kliniskach Wielkich.W Rurzycy rozebrano rusztowanie z frontu kościoła i trzeba było się na chwilę zatrzymać na fotkę ,ale w Kliniskach jakoś kościoła nie widziałem.
Kościół p.w. Niep. Poczęcia NMP- Rurzyca © strus

W Rurzycy jeszcze jedna fotka stacji paliw z lokomotywą bez torów.
Rurzyca - Stacja paliw ze sklepem i lokomotywą © strus

Za Warcisławcem zobaczyłem zaproszenie do Lubczyny nad plażę , więc skorzystałem i zmieniłem swoje plany jazdy i dotarłem na początek do lapidarium w Lubczynie.
Lapidarium - Lubczyna © strus

Tam sprawdziłem na mapie gdzie się znajduje i musiałem cofnąć aby dotrzeć do jeziora Dąbie na plażę.
Plaża w Lubczynie © strus

Widoczność była bardzo dobra bo był widoczny na drugiej stronie jeziora Radisson.
Po chwili relaksu na słońcu wróciłem do Smolna i udałem się do Goleniowa gdzie nie wjeżdżałem do miasta tylko za Orlenem ul.Norwida obrałem kierunek do domu.
Nadal nie było przejezdny most nad Iną ale od końca sierpnia kiedy tam byłem są efekty pracy nad mostem.
Most nad Iną w Goleniowie © strus

Późno już było a dziś środa więc jeszcze idę na sale i basen czyli triathlon więc szybko do domu pojechałem ponownie przez Poczernin ale niestety setka nie pękła a nie chciało mi się jeździć po mieście aby dokręcić brakujące kilometry.

Trasa:Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Strumiany,Kliniska Małe,Kliniska Wielkie,Rurzyca,Dobroszyn,Warcisławiec,Smolno,Lubczyna,Smolno,Goleniów,Podańsko,Tarnówko,Tarnowiec,Przemocze,
Sowno,Poczernin,Rogowo,Lubowo,Żarowo,Stargard.
Kategoria SOLO



Komentarze
strus
| 12:43 czwartek, 3 października 2013 | linkuj Jeszcze byłem na hali i basenie :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!