Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 129198.39 kilometrów w tym 12115.40 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.20 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Tour de Miedwie.

Niedziela, 10 sierpnia 2014 · dodano: 10.08.2014 | Komentarze 2

Dziś miała być krótka wycieczka do Wierzbna na lekkie plażowanie małżonki a ja miałem zaliczyć parę kilometrów w bliskiej okolicy.
Zgodnie z planem ruszyliśmy na Kluczewo przez Giżynek bo chciałem pokazać nową drogę Iwonce.
Zarysy DDR-ki na Golczewo
Zarysy DDR-ki na Golczewo © strus
Ostatnim razem jak był na lotnisko lano asfalt na nowej drodze którą dziś zbadaliśmy ,nagle się kończy i dalej stary pas startowy i w okół kukurydza.
Nowa droga w Kluczewie
Nowa droga w Kluczewie © strus
Po dotarciu do Dębicy popatrzałem na mapkę i okazało się że nie trzeba jechać przez Koszewo do Wierzbna a można bezpośrednio z Dębicy pojechać żużlówką która jest w lepszej kondycji niż ta z Koszewa.
Dębica - Wierzbno
Dębica - Wierzbno © strus
Po drodze kilka propozycji na drogę powrotną a  odpowiedzi miałem dostać po odpoczynku w Wierzbnie w który byłem zaskoczony czystością wody która była przezroczysta mimo kąpiących się plażowiczów.
Promenada w Wierzbnie
Promenada w Wierzbnie © strus

Po 20 minutowej przerwie małżonka zaproponowała jazdę w okół Miedwie ,chciałem ją od tego pomysłu odwieźć względu na kiepska drogę od Giżyna a przede wszystkim jazda po płytach jumbo bardzo źle znoszą jej nadgarstki o które powinna dbać ale jak to z kobietami bywa uparła się i ruszyliśmy w kierunku Okunicy .W Okunicy chcieliśmy uzupełnić ciecze które się kończyły ,niestety sklep był zamknięty  i jechaliśmy na oparach aż do Żelewa.W Giżynie dojrzałem pierwszy sejmik bocianów ,doliczyłem się osiemnastu ,niestety zdjęcie robione telefonem z oddali wyszło kiepsko.
Sejmik bociani
Sejmik bociani © strus
Płyty jumbo za Giżynem
Płyty jumbo za Giżynem © strus
Gdy wyjeżdżamy z pod drzew robimy przerwę na słomie i wybieramy drogę na Komorówko.Kiedyś jechałem z Komorówka do Dębiny tym razem chciałem pojechać bezpośrednio do Żelewa co nie było dobrym pomysłem ze względu że jechałem nie sam.Droga nagle się kończy bo zarosła i jedziemy łąką.
Komorówko - Żelewo
Komorówko - Żelewo © strus

Na początku gdy roślinność była zielona jechało się dobrze ale po suchym to jak po nawierzchni wykonanej z gąbki ,tam się nasłuchałem
znowu że jedziemy nie sprawdzoną drogą , po łące wracamy na szlak maratonu MTB w okół Miedwia i w końcu w Żelewie jest otwarty sklep .Na miejscu 0,7l i na drogę po 05,l i po musli.Pocieszam Iwonkę że jak pokona ostatni podjazd po wyjeździe z Żelewa to reszta drogi to sam rozkosz.W Lipniku próbowałem jeszcze namówić na jazdę przez Żarowo ale się nie udało i pojechaliśmy jak w większości razy przez Przemysłową.
Van Haygen w budowie
Van Haygen w budowie © strus
I tak przez przypadek wyszła niezła wycieczka przez trasę którą zawsze odradzałem a teraz sama  żałuje że mnie nie posłuchała,
na koniec powiedziała że woli pod górki się wspinać niż jazda po jumbo.

TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Dębica,Wierzbno,Grędziec,Okunica,Ryszewo,Turze ,Młyny,Giżyn,Komorówko,Żelewo,Nieznań,Bielkowo,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.


Kategoria RODZINNA


Piknik lotniczy w Dąbiu.

Sobota, 9 sierpnia 2014 · dodano: 10.08.2014 | Komentarze 0

W końcu  DDR-ka  do Motańca oczyszczona na całej długości ,najgorsza była gruba warstwa piachu na dość sporym odcinku,a do Jezierzyc na drodze bardzo dużo kamieni który nie lubię ze względu na mierny stan ogumienia vipera.
Po niedzielnej nawałnicy
Po niedzielnej nawałnicy © strus
Podczas zakupów w Jezierzycach zaproponowałem dwie trasy do lotniska w Dąbiu ,jak najkrótszą i przez Kołowo i Szmaragdowe.Specjalnie dodałem Szmaragdowe wiedząc że to ulubione miejsce Iwonki ,tym razem do Kołowa małżonkę poprowadziłem miej wymagającym szlakiem a mianowicie przez Sosnówko.Po najbardziej wymagającym odcinku wspinania ,nagroda -zastawiony stół i odpoczynek

Zasłużony odpoczynek
Zasłużony odpoczynek © strus
Widziałem że Michał ostatnio od Serca Puszczy jechał szutrówką ale nie wiedziałem   czy nie ma na tej trasie bruku którego chciałem zaoszczędzić żonie , w okolicy Bukowca słyszałem że jest  poniemiecki pomnik  upamiętniający ofiarę wypadku lotniczego z 1935 r.Niestety pochodziłem nawet  pieszo i nic nie znalazłem trzeba będzie poszukać dokładnych namiarów na następny raz.
Serce Puszczy i nietylko
Serce Puszczy i nietylko © strus
Zjechaliśmy na Smoczą i zaproponowałem inną trasę niż zawsze ze względu na dwa bardzo mocne podjazdy a małżonka chciała się z nim mocować ,pierwszy bez problemu a na drugim zabrakło 5 metrów do szczytu .Radosna do droga tragedia ,nierówny bruk i brak możliwości jazdy pochodniku bo go tam niema i żeby zaoszczędzić bólu nadgarstek małżonce prowadzę dwa rowery do Panoramy.
Teraz pozostał na krótki odcinek do Szmaragdowego po szlaku na którym nie polecam szybszej jazdy bo może spotkać was nie miła niespodzianka w postaci wystających pieńków po ściętych drzewach i krzewach.
J.Szmaragdowe
J.Szmaragdowe © strus
Na jeziorkiem przerwa 15 -to minutowa  i zmiana pogody,nadciągały deszczowe chmury już miałem ochotę zmiany trasy na powrót do domu ale odwiodła mnie od tego żonka i pojechaliśmy w stronę lotniska w Dąbiu Eskadrową nad którą znajduje się most im.Pionierów Miasta Szczecin który udzielił na skrycia przed ulewą .
Pod mostem
Pod mostem © strus
Po około 15-tu minutach było można udać się w dalszą drogę ,gdy jesteśmy już na Przestrzennej przy lotnisku bardzo duży ruch wychodzących i wyjeżdżających zmoczonych ludzi ,tak jak by się impreza skończyła.Zajechaliśmy tylko do hangaru i postanowiliśmy nie jechać do centrum lotniska gdzie były inne atrakcje.
Kellys i Wilga
Kellys i Wilga © strus

Ślady ulewy wiodły aż do Goleniowskiej ,od Tczewskiej susza aż do lasku między Niedźwiedziem a Reptowem gdzie przy drodze pojawiły się grzyby :)
Pierwsze grzybki
Pierwsze grzybki © strus
W Reptowie znowu się zachmurzyło i postanowiliśmy pojechać jak najkrótszą drogą do domu pomijając Kobylankę , po drodze bardzo dużo powalonych drzew ale droga posprzątana i przejezdna bez problemu.
Droga z Reptowa do Morzyczyna
Droga z Reptowa do Morzyczyna © strus
W Morzycznie jedziemy gruntową drogą żeby na jak najpóźniej wyjechać na DDR-kę na które były pustki ,chyba wcześniej musiało tu padać i wszystkich wypłoszyło.Pierwszy rower mijamy na przejeździe nad DK 10 i docieramy do domu.

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Sosnówko,Kołówko,Kołowo,Podjuchy,Zdroje,Dąbie,Wielgowo,
Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

Kategoria RODZINNA


  • DST 67.00km
  • Teren 12.00km
  • Czas 02:50
  • VAVG 23.65km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Serwis Turowski

Piątek, 8 sierpnia 2014 · dodano: 08.08.2014 | Komentarze 0

I tak jak wczoraj szybko po pracy przebrałem się i spokojnym tempem  bez tylnego hamulca udałem się do Szczecina  przez Jezierzyce do serwisu M.Turowskiego w którym bez kłopotów uzupełniono mi układ hamulcowy i odpowietrzono i przy okazji okazało się że szczęki hamulcowe też nadają się już do wymianu.Ogólnie szybki i miły serwis od ręki ,chodź umówiony dzień wcześniej przez telefon.
Żeby nie wracać ta samą trasą wróciłem przez Dąbie pomykając poboczem na Pomorskiej bo był korek przez zamknięty szlaban kolejowy od salonu Forda.

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Jezierzyce,Śmierdnica,Płonia,Kijewo,Słoneczne,Dąbie,
Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

Kategoria SOLO


Nieudany serwis.

Czwartek, 7 sierpnia 2014 · dodano: 07.08.2014 | Komentarze 0

Wróciłem po pracy do domu żeby tylko się przebrać i pojechać na umówiony serwis do Morzyczyna z Kellys Viper 60 Dark Lime w celu uzupełnienia płynu hamulcowego i odpowietrzenia układu.Niestety nasze próby trwały dwie godziny i PORAŻKA nie udało nam się przywrócić do życia tylnego hamulca i na 99% jutro po pracy jadę do Turowskiego na serwis.

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo ,Morzyczyn i z powrotem.

Kategoria SOLO


  • DST 106.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 04:33
  • VAVG 23.30km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trio

Środa, 6 sierpnia 2014 · dodano: 06.08.2014 | Komentarze 3

Wyruszając nie miałem żadnego planu oprócz dwóch spraw do załatwienia jednej w mieście drugiej w Morzyczynie. Jak byłem u kolegi w komisie w Morzyczynie śmigły mi znajome dwie sylwetki ,spakowałem swoje rzeczy i ruszyłem za nimi.W okolicy Oś.Zielonego dogoniłem ich , po  wymianie zdań o zaplanowanych kilometrach i trasie  postanowiłem z nimi pojechać wiedząc że średnia będzie mała bo Grzegorz jechał na góralu ale za to będzie czas na gadulec.Oni mieli plan Kołowo i J.Szmaragdowe i minimum 100 km ,ja chciałem więcej kilometrów i pomyślałem że jak wrócimy do Stargardu to coś dokręce.W Starym Czarnowie krótka przerwa na stacji paliw na dokupienie isotoników i ruszyliśmy do Kołowa przez Dobropole Gryfińskie.
Grzegorz i Tomasz
Grzegorz i Tomasz w Kołówku © strus
Grzegorz był pierwszy raz na Bukowym i ciężko mu szło na wzniesieniach i musieliśmy na niego co jakiś czas czekać ale chłopakowi podobały się krajobrazy i już wypytywał kiedy przyjedziemy następnym razem ale wszyscy na mtb rowerach.Przy sercu puszczy zrobiliśmy sobie przerwę na batonki i odpoczynek  naszym kozom.
Daliśmy im odpocząć od kilogramów
Daliśmy im odpocząć od kilogramów © strus
Z Kołowa zjeżdżamy na Podjuchy, dwa mocne podjazdy na Falskiego gdzie  podczas wjeżdżania na drugi Grzegorz wymiękł na swojej 29 -ce   ale za to pobił swój rekord prędkości zjeżdżając Radosną do Granitowej który od dziś wynosi 55km/h. Na Szmaragdowe jedziemy żeby chłopaki porobili kilka fotek na jeziorem i wybrać kolejny odcinek trasy.
J.Szmaragdowe
J.Szmaragdowe © strus

Nad jeziorkiem postanowiliśmy że zbliża się godzina obiadowa i jedziemy w kierunku Struga na małe co nieco ,gdy z Tomkiem dojeżdżamy do Ronda R.Reagana okazuje się że Grzegorza nie widać  , wracamy a Grześ właśnie ściąga oponę bo złapał  dziś drugiego laczka tym razem na przodzie ,wcześniej ledwie przejechał 1 kilometr od domu i musiał zmieniać dętkę.Po posiłku nawet nie dojechaliśmy do Fresha na Iwaszkiewicza i trzeci laczek. Prowadzimy rowery po zakupach do Turowskiego po dętkę  i z małym pytankiem dlaczego opony kupione w piątek Continetal X-King 2,2 i nówki  dętki tak szybko się dziurawią [to 8 sztuka przebita] Okazało się że to wina opasek na obręcze które były za wąskie mimo że orginały. Zmieniamy na obu kołach i wracamy moim ulubionym szlakiem
w nasze okolice to jest przez Dąbie.
SERWISOWANIE  na chodniku - wymiana opasek
SERWISOWANIE na chodniku - wymiana opasek © strus
Jadąc ze Zdunowa do Niedźwiedzia Grześ miał okazje do pośmiania się że jego rower jedzie a nasze nie chcą ale poźniej mu się odgryźliśmy że w Kobylance przy fontannie krzyczał że potrzebuje odpoczynku.Przez te defekty i słabe tempo  dużo kilometrów nie przejechałem ale za to było wesoło chodź nie dla Grześka ,biedy chciał już iść do Dąbia na pociąg i sprzedać rower.Żeby przejechać minimum 100 kilometrów postanowiłem ich odprowadzić na Pyrzyckie przez Giżynek i Golczewo.
Nowa droga do Golczewa z Giżynka
Nowa droga do Golczewa z Giżynka © strus
Jednego zostawiłem  na Plieckiego a drugiego za rogiem na Staffa i pojechałem do domu.Kilometry i czas są z licznika bo Sporttracker coś  fixował.

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Bielkowo,Nieznań,Kołbacz,Stare Czarnowo,Dobropole Gryfińskie,Kołówko,Kołowo,
Podjuchy,Zdroje,Majowe,Dąbie,Wielgowo,Zdunowo,Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard,Giżynek,
Golczewo,Kluczewo,Stargard

Kategoria SOLO


W upał do Marianowa.

Niedziela, 3 sierpnia 2014 · dodano: 03.08.2014 | Komentarze 1

Nadal brak możliwości z korzystania z Vipera i żeby nie jechać na zachód wybraliśmy się do Marianowa,na początku objechaliśmy działki od strony Grunwaldzkiej  która jest dziurawa jak ser szwajcarski i nie nadaje się dla rowerów szosowych.W Strachocinie odbijamy na Pęzino przez Ulikowo temperatura mocno odczuwalna i na dodatek mało terenu pod drzewami co bardziej dokucza a na polach pełnia żniw tylko współczuć tym na gorszej jakości kombajnach.
Żniwa w okolicy Ulikowa
Żniwa w okolicy Ulikowa © strus
...a tu pożniwach
...a tu po żniwach © strus
W Marianowie zajeżdżamy na początku do sklepu żeby uzupełnić PICIE!!! konsumujemy na miejscu po dużym bardzo zimnym lodzie i jedziemy w okolice jeziora na 10 minutową przerwę.

Chlebowy Dom
Chlebowy Dom © strus
Plaża nad J.Marianowskim
Plaża nad J.Marianowskim © strus
Po krótkim odpoczynku ruszamy w drogę powrotną ale jeszcze nie do domu tylko na kawkę i coś zimnego do rodziny [poprawiny wczorajszego grilla]. Wraca się łatwiej mimo że pod górki ale z małym wiatrem w plecy co pomaga bardzo małżonce.
Poprawiny były na innej działce na której byliśmy pierwszy raz i trochę się szukaliśmy ,najbardziej zdziwiona była moja kuzynka która zapytała się gdzie zgubiłem pedały??? a ja jej że brakujące części przykleiły mi się do butów. :)

TRASA:
Stargard,Strachocin,Ulikowo,Pęzino,Czarnkowo,Marianowo i powrót przez te same wioski.

Kategoria RODZINNA


Przed grillem.

Sobota, 2 sierpnia 2014 · dodano: 02.08.2014 | Komentarze 0

Dziś jesteśmy umówieni na rodzinnego dużego grilla a że to przedostatni dzień urlopu to szkoda go na samo jedzenie więc zrobiłem małe kółeczko przed obżarstwem.Postanowiłem zrobić około 70 km na tyle wstępnie obliczyłem że mam czasu,ruszyłem do gminy Kobylanka i w Kołbaczu zatrzymałem się przy ruinach dworku żeby w końcu zrobić mu fotkę.

Kołbacz - Dworek z XVIII wieku
Kołbacz - Dworek z XVIII wieku © strus
Do Dębiny to dziś najtrudniejszy odcinek trasy a to przez wiatr,po odbiciu na Stare Czarnowo zauważam dużą ilość gniazd jaskółek brzegówek.
Kolonia lęgowa brzegówek
Kolonia lęgowa brzegówek © strus
Dawno nie byłem w tej okolicy mimo że lubię tu jeździć bo uważam że są to drogi bardzo bezpieczne ze względu na mały ruch pojazdów,w Starym Czarnowie działa już nowo wybudowana stacja paliw gdzie można uzupełnić zapasy paliwa na dalsze kilometry.
Stare Czarnowo - Orlen
Stare Czarnowo - Orlen © strus
Wyjeżdżając z Czarnowa zobaczyłem niebieski rower i z daleka myślałem  że to może być Daniel bo często objeżdża Miedwie,ruszyłem w pogoń i przed Kołbaczem dogoniłem bikera ale to żaden znajomy.Wracam do Kobylanki żeby zrobić ósemkę w okolicy Reptowa.
Po żniwach w Nieznaniu
Po żniwach w Nieznaniu © strus
W Niedźwiedziu zajeżdżam do sklepu uzupełnić napoje i ochłodzić się małym lodem ,super się jechało 50 km bo nie było słońca ale dobre się skończyło i mocno poczułem słońce na skórze.W Kobylance dodaje kilometry i brakuje trochę do zaplanowanego minimum a na DDR-ce koło Werandy znowu zmiany.
DDR-ka przy Werandzie zamalowana
DDR-ka przy Werandzie zamalowana © strus
Na Rondzie Południk dowiedziałem się od pewnego pana z granatowego Golfa że po to są wymalowane czerwone pasy żebym rower przeprowadził po nich a nie pchał się na jezdnie??? a pan stojący obok powiedział " i tak rodzą się nowe przepisy" Ciekawe za ile kupił prawko? Odbijam w Składową w kierunku Kossaka żeby znaleźć brakujące metry.

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Bielkowo,Nieznań,Kołbacz,Dębina,Stare Czarnowo,Kołbacz,Nieznań,Bielkowo,Kobylanka,Motaniec,Reptowo,Niedźwiedź,Kałęga,Motaniec,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,
Zieleniewo,Lipnik,Stargard.

Kategoria SOLO


  • DST 76.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 03:37
  • VAVG 21.01km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po płyn do Turowskiego.

Piątek, 1 sierpnia 2014 · dodano: 01.08.2014 | Komentarze 1

W żadnym sklepie nie mogłem dostać płynu hamulcowego do swojego Vipera ,wczoraj jedynie w coolbike był ale życzyli sobie za 100ml 45 zł a u Turowskiego za 8zł  więc pierwszy raz w tym roku pojechaliśmy w trójkę ,młody miał wolny czas dla rodziców.
W Motańcu podzieliliśmy się na dwie grupy ,ja pomknąłem DK 10 bo jechałem Spiderem a małżonka z synem pojechali do Zdunowa przez Niedźwiedź.Spotkaliśmy się przy przejeździe kolejowym w Zdunowie.
Spotkanie w Zdunowie
Spotkanie w Zdunowie © strus
Przejeżdżając przez torowisko usłyszałem jakiś trzask ale myślałem że to kamyk a w Wielgowie syn mi mówi że w mam krzywe koło,zatrzymujemy się i okazuje się że poszła szprycha.Coś mam pecha ostatnio do awarii.Otwieram tylne szczeki hamulca bo hamowały koło i do Turowskiego jadę z przednim hamulcem.Drobne zakupy ,naprawa koła i kolejne zakupy w "kotlecie" [outlet] i powrót do obiecanego synowi McDonald's na posiłek.Drogę powrotną jedziemy całą w trójkę ,około roku nie jechałem przez las spiderem ,na szczęście to były tylko 3km i szedłem 100m  pieszo bo rower odmawiał jazdy po piachu.Udana wycieczka a najbardziej mnie zdziwiło że syn chciał pojechać setkę a ja mu zabroniłem.- chciałem oszczędzić mu pupe.

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Płonia,Zdunowo,Wielgowo,Dąbie,Słoneczne,Dąbie,Wielgowo,Zdunowo,
Niedźwiedź,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard.



Awaryjna zmiana opon w Goleniowie.

Środa, 30 lipca 2014 · dodano: 30.07.2014 | Komentarze 2

Plan był prosty , gdy rano jadłem śniadanie w TVN METEO zapowiadali u nas deszcz i burze ale późnym popołudniem więc się ucieszyłem i  wybrałem trasę Goleniów - Dąbie - Stargard.W Przemoczu spojrzałem na licznik i zobaczyłem że moja średnia to ponad 32 km/h w tedy postanowiłem że chociaż raz w tym roku pojadę min. 30km/h mimo że wcześniej obiecałem że nie będzie koksowania.
Żeby droga była dłuższa do Goleniowa w Tarnówku odbiłem na Stawno.Zaraz za miejscowością Zabród duże ilości wody na szosie pewnie spóźniłem się na deszcz ale gdy dojeżdżam do Goleniowa to po prawej stronie na skrzyżowaniu sucho a na mojej drodze mokro.
DDR do Helenowa
DDR do Helenowa © strus
I gdy chowałem telefon do torebki ujrzałem opony w jakim złym stanie są co mnie bardzo zaskoczyło bo jak wyjeżdżałem nic nie wskazywało na ich złą kondycję.
Zły stan opon
Zły stan opon © strus
Nie chciałem ryzykować jazdy na takich wrakach i postanowiłem poszukać sklepu rowerowego co długo nie trwało,po kilku set metrach
spotkałem rowerzystę z Goleniowie który mnie pokierował do sklepu  Bike Multi Sport przy ul. Rzemieślnicza 6
Wyboru dużego nie było ale coś trzeba było wybrać ,więc że już raz miałem i na długo mi starczyły wybrałem  Vittoria Zaffiro tym razem niebieskie.Wypiłem kawkę a pan mi wymienił opony.
Nowe ogumienie
Nowe ogumienie © strus
Gdy wyjechałem zobaczyłem że z nad Szczecina nadciągają ciemne chmury więc postanowiłem wrócić do Stargardu.ucieczka przed deszczem trwała do krzyżówki z DK 142 ,w Sownie już padało a w Żarowie odpuściło więc odbiłem na Grzędzice ,długo się nie cieszyłem bo od przejazdu kolejowego zaczął znowu lać gruby deszcz ,moment i miałem pełne buty wody , po drodze spotkałem teściową która biedna była cała przemoczona w wczoraj wróciła ze szpitala.Niestety nie udało mi się wykręcić zakładanej średniej przez deszcz i kiepską drogę z Żarowa do wyjazdu z Grzędzic.   Nawet nie chciało mi się dokręcić do 80 km.

TRASA:
Stargard,Żarowo,Somgolice,Sowno,Przemocze,Tarnowiec,Tarnówko,Stawno,Bolechowo,Zabród,Goleniów,Podańsko,Tarnówko,Tarnowiec,
Przemocze,Sowno,Smogolice,Żarowo,Grzędzice,Lipnik,Stargard.



Po przyjeździe z urlopu.

Wtorek, 29 lipca 2014 · dodano: 29.07.2014 | Komentarze 4

Po przyjeździe z urlopu miała być wycieczka na innej trasie  niż standardowa   ale gdy wczoraj poświęciłem popołudnie  na czyszczenie rowerów i regulacje tak regulowałem że mi płyn hamulcowy z tylnego hamulca wyciekł i tak ma teraz problem...... Dziś z rana byłem w czterech serwisach i w trzech wysyłają mnie do Szczecina bo ponoć w Stargardzie nikt nie napełnia układów hamulcowych.Zadzwoniłem do swojego mechanika który jest na urlopie i powiedziałem co narozrabiałem ,on stwierdził  że nigdy tego nie robił ale da radę tylko że muszę poczekać do piątku.Pojechałem na Cisewa tylko dlatego że duża cześć trasy jest pod drzewami i byłem jeszcze umówiony w Morzyczynie na kawę i małą robótkę przy kompie.Około trzynastej ruszyłem już na normalną jazdę z zakupami w Kobylance.Podczas kawy nasłuchałem się o aferze z zamalowaniem DDR- ki na wysokości "Werandy" że odcinek jest droga prywatną.
Wracając zatrzymałem się żeby zrobić fotkę.
STOP - Droga prywatna  - :)
STOP - Teren prywatny  - :) © strus
Straciłem ponad godzinę przy kawie i zabrakło mi czasu żeby do 15.30 [OBIAD] wykręcić setkę. Docierając do Moniuszki odbiłem na rundkę do strefy przemysłowej Bridgestone (jap. 株式会社ブリヂストン, Kabushiki-gaisha Burijisuton) Dziś bardzo duży upał i trzeba było dużo pić ,jak wróciłem to przez 10 min wypiłem 1,5 l wody.

TRASA:
Stargard,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Reptowo,Cisewo,Reptowo,Niedźwiedź,Kałęga ,Motaniec,Reptowo,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard,Giżynek,Kluczewo,Stargard.


Kategoria SOLO