Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 113697.42 kilometrów w tym 10828.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Myślibórz

Poniedziałek, 23 czerwca 2014 · dodano: 23.06.2014 | Komentarze 3

Wczoraj postanowiłem że pojadę do Myśliborza chodź dziś jadąc w Pyrzycach miałem ochotę odbić na Stare Czarnowo a to przez zimny wiatr a ja w krótkich majtkach i bez bluzy. I jak ostatnim razem szybko do Pyrzyc a dalej żeby nie jechać przez Lipiany odbiłem jak planowałem na Nowielin.
Kościół filialny p.w. Niepokalanego Serca NMP w Nowieliniu
Kościół filialny p.w. Niepokalanego Serca NMP w Nowieliniu © strus
Niestety trzeba było wracać na drogę na Lipiany bo dalsza droga na Krzemielin według tubylców była nie na mój rower ponieważ większa część to dziurawe płyty.W Mielęcinie ponownie zjeżdżam z głównej trasy bo od tego miejsca ma być droga przejezdna w stronę Myśliborza.Kierunek na Sitno ,na krzyżówce wybieram drogę nie bezpośrednio do Sitna a minimalnie dłuższą aby zaliczyć dwie wioski więcej czyli Derczewko i Derczewo.
Kościół filialny p.w. Narodzenia NMP w Derczewie
Kościół filialny p.w. Narodzenia NMP w Derczewie © strus
Przejeżdżając nad S3 dojrzałem McDonald's-a który był wcześniej w moich planach ale o nim zapomniałem jak wybierałem drogę do Sitna.
Kościół filialnyp.w. Św. Andrzeja Boboli w Sitnie
Kościół filialnyp.w. Św. Andrzeja Boboli w Sitnie © strus
Wieża przeciwpożarowa za Sitnem
Wieża przeciwpożarowa za Sitnem © strus
Po trzykrotnym przejechaniu nad S3 zbliżam się do Czółnowa gdzie przeoczyłem ruiny kościoła z pocz. XVIII w. z zachowaną wieżą drewnianą ale przed wioską po lewej stronie stoi pomnik w formie piramidy, zbudowany z kamieni narzutowych który jest poświęcony Maxowi Berndt von Saldern - Mantel .
Maxowi Berndt von Saldern - Mantel (1886 – 1968)
Maxowi Berndt von Saldern - Mantel (1886 – 1968) © strus
W końcu po 63 km dotarłem do tablicy z nazwą miejscowości w której byłem raz w życiu i to około 40 lat temu jak dobrze pamiętam dotarłem tam pociągiem.

Teraz pora na małą rundkę po Myśliborzu żeby dotrzeć do  kilka atrakcyjnych starych budowli ,pierwsza przywitała mnie Brama Pyrzycka.
Brama Pyrzycka w Mysliborzu
Brama Pyrzycka w Myśliborzu © strus
Ratusz w Myśliborzu
Ratusz w Myśliborzu © strus
Kolegiata św. Jana Chrzciciela w Myśliborzu
Kolegiata św. Jana Chrzciciela w Myśliborzu © strus
Baszta Prochowa w Mysliborzu
Baszta Prochowa w Myśliborzu © strus
Brama Nowogródzka w Myśliborzu
Brama Nowogródzka w Myśliborzu © strus
Kaplica św. Gertrudy w Myśliborzu
Kaplica św. Gertrudy w Myśliborzu © strus
Pomnik litewskich lotników w Mysliborzu
Pomnik litewskich lotników w Myśliborzu © strus
I tak znalazłem się na drodze  DK 26 którą wybrałem jaką szybki powrót do domu.Wcześniejsze drogi od Mielęcina w większości lepiej pokonywać MTB ale tych okolic nie polecam bo nic ciekawego tam nie widziałem.Za to na 26-ce bardzo duży ruch ciężarówek do węzła Myślibórz S3.W Lipianach uzupełniam zapasy i zaczynam walkę z zimnym  wiatrem i podjazdami.Zrobiło mi się zimno i przypomniałem sobie że przecież w plecaku mam długie spodnie które założyłem po 90 km w Mielęcinie i od razu zrobiło się lepiej.W Pyrzycach za kościołem  wjechałem na DDR-kę żeby się zatrzymać na chwilę żeby wspomóc się tabletką magnezu z potasem którą miałem w portfelu.Chwile później ruszam i czuję że w tylnym kole nie mam powietrza ,myślałem że dziura ,napompowałem i nie schodziło więc jadę dalej do sklepu kupić zapas bo miałem tylko jeden a do domu jeszcze dobra trzydziestka.Niestety do szosówek nie mają więc jadę dalej i docieram do krzyżówki Grędziec Czernice i pompuje znowu ale niestety tym razem starczyło zaledwie na przejechanie wąwozu przed Obrytą i zmieniłem na nową nie śmigana i dalej jadę tylko z łatkami.Docieram do Stargardu i jeszcze mała rundka po mieście żeby dokręcić do 130 km i na 500 m przed domem znowu złapał mnie skurcz jak na szlaku z Baniu znowu na tym samym kilometrze.Potrzebny był postu dobre 5 minut jak mi odpuścił.
TRASA:
Stargard,Kluczewo,Warnice,Barnim,Obryta,Okunica,Pyrzyce,Nowielin,Mielęcin,Derczewko,Derczewo ,Sitno,Otanów,Czółnów,Dąbrowa,Myślibórz,Renice,Będzin,Lipiany,Dębiec,Mielęcinek,Mielęcin,Pyrzyce,Okunica,Obryta,Barnim,
Warnice,Kluczewo,Stargard

Kategoria SOLO



Komentarze
Trendix
| 22:31 wtorek, 24 czerwca 2014 | linkuj No Ty już ładnie w tym roku tych kilosków nakręciłeś :)
michuss
| 07:28 wtorek, 24 czerwca 2014 | linkuj Super wyjazd, też ostrzę sobie zęby na Myślibórz. :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!