Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 113697.42 kilometrów w tym 10828.20 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.00 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 141.00km
  • Czas 05:04
  • VAVG 27.83km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 5855kcal
  • Podjazdy 620m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zamek Joannitów - Swobnica.

Środa, 18 czerwca 2014 · dodano: 18.06.2014 | Komentarze 6

Dziś gdy zszedłem do piwnicy po rower okazało się że jakieś bydle próbowało się włamać do mojej piwnicy tylko dziwne że wiedział w której są rowery a mam dwie obok i wybrał tą z rowerami  ale nie dał sobie rady na szczęście  ze sztabą a jeszcze był zamek i dwa zapięcia na rowerach.W końcu wybrałem się do Bani ,w Kluczewie sprawdziłem czy Sport tracker działa i ruszyłem w dalszą drogę.
Lokomotywa Ls40-5437
Lokomotywa Ls40-5437 © strus
Szybko przez nie lubiany przez mnie odcinek do Pyrzyc  a dalej już dziewiczym szlakiem w kierunku Bani.

Czołg IS-2 w Pyrzycach
Czołg IS-2 w Pyrzycach © strus
Na DW 122 ruch nie wielki i docieram do pierwszej mieścinki jakim są Rokity.
Rokity kościół
Rokity kościół © strus
Rokity - pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w  I wojnie światowej
Rokity - pomnik poświęcony mieszkańcom wsi poległym w I wojnie światowej © strus
Gdy przeglądałem wczoraj gdzie mam jechać i padło na Banie ,wyświetliło mi się zdjęcie z wieżą zamku dlatego postanowiłem pojechać dalej i zapomniałem zobaczyć co można zobaczyć w Baniach.
Kościół parafialny pw. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Baniach
Kościół parafialny pw. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Baniach © strusKaplica św. Jerzego z 1417 r.w Baniach
Kaplica św. Jerzego z 1417 r.w Baniach © strus
Z tego wszystkiego że już jestem blisko zamku zapomniałem zajrzeć na stary cmentarz żydowski w Baniach.Zanim podjechałem do zamku musiałem zrobić fotkę kościoła który uważam za najładniejszy na dzisiejszym szlaku który znajduje się na początku wioski Swobnica.
Kościół parafialny p.w. św. Kazimierza w Swobnicy
Kościół parafialny p.w. św. Kazimierza w Swobnicy © strus
Po drodze nie widziałem żadnego znaku informującego o zamku co mnie dziwiło ,w końcu widzę tubylca który mnie kieruje,po około 200m bruku docieram do bramy a zamku nie widzę tylko kilka psów głośno szczekających ,wracam a za zaroślami coś dostrzegam.na bramie był jakiś numer telefonu i dzwonie.Powiedziałem panu że jechałem rowerem ponad 60 km i czy mógłbym zrobić zdjęcie ten bez problemów że zaraz podjedzie.Czekałem może 5 minut i pan otworzył mi bramę zawołał psa i powiedział że on poczeka a ja niech idę sobie popatrzeć.

Zamek Swobnica
Zamek Swobnica © strus
Porzuciłem rower i rozpocząłem wspinaczkę na wieżę ,tylko nie wiem dlaczego robiłem to w bardzo szybkim tempie bo mocno stromych schodach co odpokutowałem później.
Widok z wieży zamku w Swobnicy
Widok z wieży zamku w Swobnicy © strus
To z prawej to porzucony rower ,parę zdjęć zrobiłem i jedno sobie na szczycie i z chodzenie po wąskich stromych schodach było ciężkie i postanowiłem schodzić jak po drabinie co okazało się dobrym pomysłem.

Po zejściu trochę pan mi po opowiadał o historii ja mu podziękowałem i ruszyłem w kierunku Gryfina ,na początku musiałem wrócić do Bani. Za Baniewicami wjechałem na DDR-ke i jechałem ją tylko do Lubanowa bo tak mi poleciła pani w sklepie.Bo nagle się kończy ale ona nie wie w którym momencie.DDR ciężka do szybkiej jazdy mimo że była prawie pusta ,mijałem się tylko z dwoma osobami.
Kościół parafialny p.w. Chrystusa Króla w Lubanowie
Kościół parafialny p.w. Chrystusa Króla w Lubanowie © strus
Ciężka przez wstawiane słupki przy droga na pole i trzeba było się zatrzymywać aby między nimi przeprowadzić rower i dalej jechałem DW 121 aby zawitać w Rożnowie.
Kościół filialny p.w. MB Częstochowskiej w Rożnowie
Kościół filialny p.w. MB Częstochowskiej w Rożnowie © strus
Grobowiec właścicieli majątku von Steinäcker, w tym weterana I wojny światowej w Rożnowie
Grobowiec właścicieli majątku von Steinäcker, w tym weterana I wojny światowej w Rożnowie © strus
Neogotycka kaplica grobowa w Rożnowie
Neogotycka kaplica grobowa w Rożnowie © strus
Po drodze na jaki sklepie zobaczyłem że wyświetliło się że dziś środa o czym ja zapomniałem a jak środa to hala ,więc przez długi pobyt na zamku zostało mi mało czasu przez co postanowiłem skrócić trasę o mijając Gryfino i jadąc w kierunku Wełtynia.W Gajkach odbiłem w prawo i dojechałem do Bartkowa.
Kościół filialny p.w. Wniebowzięcia NMP w Bartkowie
Kościół filialny p.w. Wniebowzięcia NMP w Bartkowie © strus
W Wirówką zaciekawiła mnie brama wjazdowa ale nie było na niej żadnego napisu ,w domy się okazało że jest to wjazd do dworu który służy jako  gospodarstwo agroturystyczne "Wirówek"
Brama wjazdowa
Brama wjazdowa "Wirówek" © strus
Dwór z XVI wieku w Wirówku
Dwór z XVI wieku w Wirówku © strus
Jak Wirówek to w pobliżu jest i Wirów od którego zrobiła się paskudna droga aż do Wełtynia.
Kościół filialny p.w. św. Anny - Wirów
Kościół filialny p.w. św. Anny - Wirów © strus
A jak już byłem w Wełtyniu uzupełniłem napoje i ruszyłem w końcu z wiatrem w kierunku domu z jedną 5 minutową przerwą w Morzyczynie u swojego mechanika który mnie dojrzał i zawołał.Po objedzie krotka przerwa i ostatnia hala w tym sezonie następna od września.
TRASA:
Stargard,Kluczewo,Warnice,Barnim,Obryta,Okunica,Pyrzyce,Rokity,Parnica,Banie,Baniewice,Swobnica,Baniewice,Banie,Tywica,
Lubanowo,Rożnowo,Gajki,Bartkowo,Wirówek,Wirów,Wełtyń,Gardno,Żelisławiec,Kartno,Glinna,Stare Czarnowo,Kołbacz,Nieznań,Bielkowo,Jęczydół,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Stargard
MAPKA Z PRZEJAZDU

Kategoria SOLO



Komentarze
tanova
| 13:14 czwartek, 6 września 2018 | linkuj W Swobnicy niewiele się zmieniło przez cztery lata, tyle że obiekt jest w sezonie udostępniony zwiedzającym, w drewnianej altance siedzi pani i sprzedaje bilety, pocztówki i wydawnictwa turystyczne oraz opowiada turystom o zamku. Schody w wieży faktycznie są bardzo strome a jeszcze miejscami jest zupełnie ciemno. No i na bocznym skrzydle jest nowy dach.
Jarro
| 18:37 czwartek, 19 czerwca 2014 | linkuj Ładna wycieczka. Mnie psy zniechęciły i nie wszedłem na wieżę, a jak widzę można było sobie poradzić :(
michuss
| 22:06 środa, 18 czerwca 2014 | linkuj Przeczytane. Super trasa. ;)
Trendix
| 22:03 środa, 18 czerwca 2014 | linkuj No to ładnie pociągnąłeś :)
michuss
| 20:29 środa, 18 czerwca 2014 | linkuj Pozostaje czekać na opis. Ładny dystans.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!