Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi strus z miasteczka Stargard . Mam przejechane 119065.10 kilometrów w tym 11380.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.02 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Widget Pogodowy
YoWindow.com yr.no

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy strus.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2018

Dystans całkowity:899.92 km (w terenie 83.80 km; 9.31%)
Czas w ruchu:41:05
Średnia prędkość:21.90 km/h
Suma podjazdów:2180 m
Suma kalorii:40099 kcal
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:64.28 km i 2h 56m
Więcej statystyk
  • DST 76.54km
  • Teren 9.20km
  • Czas 04:14
  • VAVG 18.08km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 3724kcal
  • Podjazdy 140m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Goleniów z Iwonką

Niedziela, 9 września 2018 · dodano: 09.09.2018 | Komentarze 5

W końcu na rowerze po tygodniu drugich zmian i sobotnim treningu spacerowym po Szczecinie bo takiego dawno nie było dziś ruszyliśmy do Goleniowa bo tak w ubiegłą niedzielę postanowiliśmy chodź po mojej namowie że od Tarnówka jest już blisko do DDR-ki w Podańsku co małżonkę przekonało bo dalej pojedzie aż do Lubczyny wyłącznie ścieżką rowerową....i tak zrobiliśmy z małą przygodą wjeżdżając do Goleniowa, pan w busie patrzył na nas z około 10 metrów i zajechał nam drogę bo za nami jechała jego żona z którą chciał po gadać bynajmniej tak się tłumaczył tyle że ja zatrzymałem się pół metra przed jego autem i pojechałem po nim.
Spokojny przejazd przez miasto i jedziemy DDR-ką w tym roku oddaną w strefie przemysłowej do Lubczyny.
DDR-ka do Lubczyny
DDR-ka do Lubczyny © strus

Po ponad sześciu kilometrach na ścieżce rowerowej od strefy przemysłowej do Smolna sprawdzam czas i kilometry do przejechania żeby wrócić do 16.30 bo na siedemnastą byliśmy umówieni.Wybrałem krótszą drogę do Klinisk przez Rurzycę bo właśnie w Kliniskach chcieliśmy sobie zrobić przerwę na coś słodkiego w Asprod.Sklep był czynny ale obsługiwała tylko jedna pani a kolejka była na zewnątrz
więc pojechaliśmy w dalszą drogę udając się do przejścia przez S3.Wyjątkowo dzięki innej bikerce udało nam się przedostać na drugą stronę z marszu bez żadnego postoju i oczekiwania aż się ktoś zlituje.
Już na drugiej stronie S3
Już na drugiej stronie S3 © strus
Po czterech kilometrach po dziurach docieramy do pierwszego parkingu z ławkami gdzie wymusiłem na Iwonce przerwę dla jej chorych dłoni bo  jechaliśmy w dobrym tempie bez żadnych krótkich przerw poza Kliniskami przez piekarnią .W lesie Iwonka odpoczywała na ławce a ja ruszyłem w las i nic poza suszą.
Przerwa na parkingu
Przerwa na parkingu © strus
Po kwadransie ruszamy w drogę do domu przez Strumiany aby dotrzeć do Sowna i niestety małżonka nie dała się na mówić na wydłużoną drogę do Żarowa tylko jedziemy tym samym odcinkiem co jechaliśmy rano a na koniec DDR-ka z Żarowa do Stargardu.
                       

TRASA:
Stargard,Żarowo,Smogolice,Sowno,Przemocze,Tarnowiec,Tarnówko,Podańsko,Goleniów,Łozienica,Smolno-Lubczyna,Rurzyca,
Kliniska Wielkie,Kliniska Małe,Strumiany,Sowno,Smogolice,Żarowo,Stargard.
M A P K A : Goleniów z Iwonką
Kategoria REKREACJA, RODZINNA


  • DST 70.33km
  • Teren 2.30km
  • Czas 02:40
  • VAVG 26.37km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Kalorie 2324kcal
  • Podjazdy 147m
  • Sprzęt ZUŻYTY - Merida Speeder T1
  • Aktywność Jazda na rowerze

70-tka po pracy.

Poniedziałek, 3 września 2018 · dodano: 03.09.2018 | Komentarze 7

Po weekendzie spędzonym z małżonką na rowerze dziś po pracy mogłem wybrać się na rundę  bez "balastu" i pojechać swoim tempem i to przy pięknej słonecznej pogodzie zaczynając od przejazdu do strefy przemysłowej w Kluczewie przez Giżynek i Golczewo do końca szosy która zamienia się w poradziecki pas startowy dla samolotów.
Pozostałości po pasie startowym
Pozostałości po pasie startowym © strus
Na końcu DDR-ki zawracam i kieruje się do ronda w Golczewie a tam odbijam na Skalin , dalej próbowałem dojechać do jeziora Miedwie w Wierzchlądzie ale na drogę ktoś wysypał kamienie po których Merida na oponach 23 mm nie dawała sobie rady i wróciłem i pojechałem do Koszewa przez Koszewko zatrzymując się na chwile przy wiejskim stadionie.
Kamienna droga do Wierzchlądu
Kamienna droga do Wierzchlądu © strus
Wiejski stadion w Koszewie
Wiejski stadion w Koszewie © strus
Gdy stałem przy stadionie z zamiarem pospacerowania do jeziora dostałem wiadomość od sports-trackera że mój kolega z pracy Tomasz właśnie zakończył swoją rundkę po pracy i to przejechał ponad 70 km czym wjechał mi na ambicję i zamiast spaceru nad jeziorem ruszyłem w dalszą trasę a że małżonka ma dziś druga zmianę to nie dowie się że pojechałem ponad normę kilometrów po pracy czyli pięćdziesiąt.Wzdłuż jeziora dotarłem do DDR-ki w Zieleniewie przez dziurawe Kunowo gdzie miałem się już nie pojawić na
Speeder-ze zawitałem na promenadzie gdzie zrobiłem kilka fotek i wróciłem na ścieżkę rowerową w Morzyczynie.
Molo główne w Zieleniewie
Molo główne w Zieleniewie © strus
J.Miedwie w Morzyczynie
J.Miedwie w Morzyczynie © strus
Amfiteatr w Morzyczynie
Amfiteatr w Morzyczynie © strus
DDR-ka jadę do Motańca a następnie robię rundkę po gminie Kobylanka jadąc przez Niedźwiedź do Reptowa i wracam na ścieżkę rowerową w Kobylance którą jadę do Lipnika gdzie odbijam do DDR-ki w Żarowie przez Grzędzice i melduje się w domu z małą złością że kolejne cztery dni spędzę w pracy na drugiej zmianie czyli bez roweru a ma być słoneczna pogoda. A tak co do jazdy we wrześniu to cienko to widzę ponieważ nie mam żadnego dnia wolnego w tygodniu a za to wolne już wszystkie weekendy które pewnie spędzę z małżonką na rowerze....może jakiś dzień mi odpuści :)

TRASA:
Stargard,Giżynek,Golczewo,Kluczewo,Golczewo,Skalin,Wierzchląd,Koszewko,Koszewo,Koszewko,Wierzchląd,Kunowo,Zieleniewo,
Morzyczyn,Kobylanka,Motaniec,Kałęga,Niedźwiedź,Kobylanka,Morzyczyn,Zieleniewo,Lipnik,Grzędzice,Żarowo,Stargard.
M A P K A : 70-tka po pracy.
Kategoria PO PRACY, REKREACJA


  • DST 62.13km
  • Teren 22.00km
  • Czas 03:41
  • VAVG 16.87km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 3323kcal
  • Podjazdy 79m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pucko z małżonką.

Niedziela, 2 września 2018 · dodano: 02.09.2018 | Komentarze 4

Dziś ja nie prowadziłem za wybór trasy jest odpowiedzialna małżonka to ona chciała jechać na grzybobranie do Pucka zaczynając od DDR-ki na Żarowo a później dojazd wydłużoną drogą do Sowna przez Lubowo i Poczernin.Pogoda nie taka jaką zapowiadano jeszcze w piątek a na dodatek dziś przy śniadaniu straszyli jeszcze przelotnymi opadami deszczu które miały być po piętnastej a teraz jest już po siedemnastej oraz piękna słoneczna pogoda.
Bydło w Poczerninie
Bydło w Poczerninie © strus
Z Sowna kierujemy się do Strumiany przejeżdżając nad "Chociwelką" po wyremontowanym wiadukcie ale bruk został stary i bardzo nierówny czyli brak komfortu jazdy ,zresztą cała droga do Klinisk woła o remont i to bardzo pilny dlatego ja ją traktuje jako terenową drogę
Widok z wiaduktu na DW 142
Widok z wiaduktu na DW 142 © strus
Na parkingu leśnym wszystkie ławki zajęte a Iwonka chciała na chwile się zatrzymać żeby dać odpocząć nadgarstkom dlatego wjeżdżamy na pierwszą napotkaną leśną drogę a na niej pojawiają się kolory jesieni.
Oznaki jesieni
Oznaki jesieni © strus

Po krótkim odpoczynku jedziemy już prosto na grzybobranie do Pucka a przed odbiciem w lewo mijamy dużą grupę bikerów jadących z Klinisk w różnym wieku.
Prawdziwki i nie tylko  w Pucku
Prawdziwki i nie tylko w Pucku © strus

Z grzybobrania tym razem ja wymyśliłem że pojedziemy przez las do "Chociwelki" bo droga była zachęcająca a na dodatek jeszcze spotkaliśmy konnych którzy polecili nam drogę która miała być bez piachu ale nią daleko nie pojechaliśmy i wróciliśmy do szosy którą przyjechaliśmy do Pucka.
Zachęcająca droga do
Zachęcająca droga do "Chociwelka" © strus
Gdy wróciliśmy na dziurawy asfalt pojechaliśmy dokładnie tą samą drogą którą przyjechaliśmy aż do Żarowa gdzie przywitało nas słoneczką i namówiłem Iwonkę na jeszcze klika kilometrów jadąc do DDR-ki w Lipniku przez Grzędzice i dopiero powrót do domu.

TRASA:
Stargard,Żarowo,Lubowo,Rogowo,Poczernin,Sowno,Strumiany,Pucko,Strumiany,Sowno,Poczernin,Lubowo,Żarowo,
Grzędzice,Lipnik,Stargard.
M A P K A : Pucko z małżonką
Kategoria REKREACJA, RODZINNA


  • DST 51.31km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:50
  • VAVG 18.11km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 2471kcal
  • Podjazdy 52m
  • Sprzęt Zużyty -Kellys Viper 60 Dark Lime
  • Aktywność Jazda na rowerze

50-tka po pracy z Iwonką

Sobota, 1 września 2018 · dodano: 01.09.2018 | Komentarze 4

W tym tygodniu po pracy jakoś nie miałem natchnienia na jazdę poza jednym razem ale przeszkodził mi deszcz i do rundki nie doszło,
już wczoraj wiedziałem że dziś gdy wrócę z pracy jedziemy razem żeby zaliczyć między innymi trzy cmentarze zaczynając od wiejskiego w Grzędzicach do którego dojechaliśmy przez Żarowo.Tam zostawiłem małżonkę i pokręciłem się po bliskiej okolicy Grzędzic
wracając przez  lasek do Stargardu a następnie przez Lipnik na rundę terenową po Grzędzicach i po 14 km po odbiór małżonki.
Strus w Grzędzicach
Strus w Grzędzicach © strus

Po porządkach na pierwszym cmentarzu jedziemy do DDR-ki w Lipniku a nią na promenadę nad jezioro Miedwie zaczynając od wjazdu na ostatni pomost na którym właśnie skończyła się ceremonia zaślubin,spóźniliśmy się z dziesięć minut żeby zrobić bramę:)
I po ślubie...
I po ślubie... © strus
Na promenadzie załapaliśmy się jeszcze w amfiteatrze na próbę zespołu Kombi a później wróciliśmy na DDR-kę z której odbiliśmy na Kunowo żeby skierować się do Skalina wydłużona drogą przez Wierzchląd a następnie jedziemy w kierunku Golczewa żeby zameldować się na DDR-ce prowadzącą do Giżynka z której zjeżdżamy na starą drogę do Giżynka żeby zaliczyć drugi cmentarz.
Iwonka na pomoście nad J.Miedwie
Iwonka na pomoście nad J.Miedwie © strus
Amfiteatr nad J.Miedwie
Amfiteatr nad J.Miedwie © strus
Z nowego cmentarza w Giżynku jest już blisko do starego a później już wracamy do domu żeby wypocząć przed jutrem.

TRASA:
Stargard,Żarowo,Grzędzice,Stargard,Lipnik,Grzędzice,Lipnik,Zieleniewo,Morzyczyn,Zieleniewo,Kunowo,Wierzchląd,
Skalin,Golczewo,Giżynek,Stargard.
M A P K A : 50 - tka po pracy z Iwonką